Malując od kilku lat, miałam 10 wystaw indywidualnych (w Gliwicach, 2 w Warszawie i w Krakowie), z których ludzie wychodzili radośniejsi. To jest moje założenie - dać im w obrazach radość i nadzieję, w świecie pełnym agresji i często pozbawionym wartości.
Pokazując realistycznie widziany świat, pragnę, aby widz odkrywał na nowo jego piękno, ale też coś z tajemnicy, jakiś głębszy sens i aby poszukiwał Boga. I w tym sensie jest to swoisty nadrealizm. Pośród różnych kierunków w sztuce chcę, aby moje obrazy kojarzono z dobrem i harmonią, a słowa "chronić" i "tworzyć" były synonimami tu, na ziemi, a nie tylko w niebie - jak mówił Jorge Luis Borges.
My painting
I have been painting for several years and have had 10 individual exhibitions (in Gliwice, 2 in Warsaw and Cracow). People, when leaving, seemed to be more joyful. This is my intention - to give them paintings full of hope and joy in the aggressive world deprived of all the values.
Realistically showing the visible world, I wish the audience would discover its beauty again. However, it is not only the beauty of the world to be perceived, but also a bit of mystery, a deeper meaning and a search for God. Thus, this is peculiar surrealism. Among various trends in art I would want my painting to be associated with good and harmony. I wish the words 'protect' and 'create' were synonymous here, on Earth, not only in heaven - as Jorge Luis Borges said.
Mi pintura
Pintando desde hace un par de años he tenido 10 exposiciones individuales (en Gliwice, 2 en Varsovia y en Cracovia). Éste es mi objetivo - darles en mis cuadros la alegría y la esperanza, en el mundo lleno de agresión y muchas veces privado de los valores.
Mostrando en mi modo realístico el mundo visible, quería que el recibidor descubriera de nuevo su belleza pero también algo del misterio, un sentido más profundo y que buscase Dios. En este sentido es un surrealismo particular.Entre corrientes diferentes en el arte quería que mis cuadros fueron asociados con lo bueno y la armonía y que las palabras “proteger” y “crear” fueron los sinónimos aquí en la tierra, no sólo en el cielo, como decía - Jorge Luis Borges.
Premierze towarzyszyć będzie otwarcie wystawy Joanna Miksza -MALARSTWO. Ekspozycja obejmuje cykl pejzaży morskich, cykl "Przez dziurkę od klucza" oraz inne obrazy Autorki, która z wykształcenia jest filologiem. O swoim malarstwie mówi: "Wybieram realizm dotykający rzeczy widzialnych i to, czego nie widać, a więc metaforę czy alegorię. J. L. Borges pisał, że w niebie słowa 'chronić' i 'tworzyć' są synonimami. Niestety na ziemi i w naszych czasach stały się sprzeczne ze sobą, wrogie. By tak nie było - zapraszam Państwa do mojego świata!". Gliwicki Teatr Muzyczny29 stycznia 2004 godz. 17:00
„Podróże do wnętrza” Premierze spektaklu „Grają naszą piosenkę” towarzyszyć będzie otwarcie w foyer teatru wystawy malarstwa gliwiczanki Joanny Mikszy.
Do obejrzenia ekspozycji zatytułowanej „Podróże do wnętrza” zaprasza Autorka: Jest to moja druga wystawa w Gliwickim Teatrze Muzycznym. Na poprzedniej (styczeń-luty 2004 r.) były cykle: morski, „Lato”, „Anioły” i „Przez dziurkę od klucza”. Teraz zaprezentuję m.in. cykl „Okna”, obrazy z podróży, kwiaty i inne. Moje dążenia nie idą za modą na postmodernizm albo np. wulgaryzowanie rzeczywistości. Jeżeli szokowanie widza – to wyłącznie w sensie pozytywnym. Nie zamierzam nikogo brać na tanie chwyty albo też zmuszać do udawania z mądrą miną, że rozumie „co artysta chciał powiedzieć”. Zależy mi na tym, by widz odczuł harmonię i radość – raczej metafizyczną – bo płynącą z dotknięcia pewnej tajemnicy, która zawsze jest tam, gdzie ocieramy się o Boga. Dla mnie sztuka wciąż ma – w różnych formach – wyrażać to, czego człowiek poszukiwał w niej zawsze najbardziej: piękno, dobro, podniesienie na poziom wyższy! Wernisaż wystawy: 10 września 2004 roku o godz. 17.00.
Malarstwo Joanny Mikszy, 16.09.2004
Barwne obrazy o różnej tematyce, podzielone zostały na dwa cykle: "Okna" i "Z podróży". W sumie było ich 27, zamkniętych w kwadratowych i okrągłych ramach, porozwieszanych w foyee Teatru Muzycznego w Gliwicach.Joanna Miksza, autorka prac, chętnie opowiadała o swoich dziełach, o tym w jaki sposób i dlaczego powstały. - Obrazy malowałam przez rok. Przedstawiają fragmenty życia kobiet, kwiaty i martwą naturę. Zostały ułożone cyklami i kolorami. Ekspozycję rozpoczynają złudzenia wieczoru, a kończy nadzieja, którą symbolizują dwa obrazy religijne. Do każdego obrazu żartobliwie dołączyłam cytaty z premierowej sztuki "Grają naszą piosenkę" autorstwa Neila Simona. Jest to mój ukłon w stronę Teatru. Obrazy doskonale pasują do sztuki - jest na nich samotność, zawody miłosne i nadzieja. Przedstawiają taki świat, w jakim żyjemy. Chciałabym, aby moje obrazy dotarły do serc i umysłów odbiorców, pobudzały do czynienia piękna i dobra - mówiła Joanna Miksza. Narcyz, Wieczna kobiecość, Grecka weranda, Zapach bzu, Wieża i Hiacyntomania, to tylko nieliczne prace, ukazujące życie wewnętrzne i zamiłowanie do dalekich podróży artystki. - Cieszę się, że autorka, przedstawia arkadyjską, idealistyczną wizję świata. Z każdego drobiazgu, fragmentu wyłania urok, wrażliwość autorki i wielkie bogactwo symboliczne. Łagodna, klasyczna kompozycja obrazów i realistyczny sposób malowania sprawia, że prace nie są przeładowane i trafnie komponują się z tematyką. Widać wysublimowaną wrażliwość artystki. Mój ulubiony obraz to goczałkowickie klimaty, w którym przejrzystość powietrza i kojąca zieleń sprawiają, że chciałoby się tam być - mówi Wacława Janas, miłośniczka malarstwa Joanny Mikszy.
Pod Choinką Mikołajkowe Artystyczne Spotkanie Integracyjne
Stowarzyszenie "artmode" we współpracy z firmą PORTHOS Manufaktura Kapeluszy zorganizowało 6 grudnia 2006 Mikołajkowe Artystyczne Spotkanie Integracyjne w gościnnym Salonie PORTHOS Kapelusz i Czapka w Warszawie przy ul. Marszałkowskiej 9/15. Zostało ono zorganizowane w ramach Artystycznych Spotkań Integracyjnych INTEGRACJE '06. Głównym punktem spotkania był wernisaż wystawy malarstwa Joanny Mikszy.
"...Według mnie sztuka ma nadal - w różnych formach - wyrażać to, czego zawsze w niej człowiek szukał przede wszystkim: piękno, dobro i uniesienie na poziom wyższy..." J. Miksza
www.artmode.pl
www.artmode.pl
Gliwice, lipiec - sierpień 2007
Ratusz gliwicki
V - a wystawa: ‘Między niebem a ziemią’
Gliwice, październik 2009
VI – ta wystawa: 'Już teraz we mnie kwitną Twe ogrody'
JOANNA MIKSZA – w ciągu kilku lat pracy malarskiej miała pięć wystaw indywidualnych – cztery w Gliwicach i jedną w Warszawie. Inspiruje ją zwykła rzeczywistość, przed i – za oknem oraz myśl o stwórczej mocy Boga. Pokazując zewnętrzny świat, Autorka wskazuje na ten drugi – wewnętrzny, w każdym człowieku. Pragnie zatrzymać ludzi biegnących w szalonym tempie, aby dogonić swój czas i wykorzystać pokusy dzisiejszego świata, i – przypomnieć im, że mają w sobie wrażliwość na piękno. Jej cele to harmonia i dążenie do prawdy. Te obrazy pokazują, że można je odnaleźć poprzez wiarę. Obecna wystawa – JUŻ TERAZ WE MNIE KWITNĄ TWE OGRODY – złożona z obrazów wcześniejszych i nowych ma wskazać, że między wiarą a sztuką może istnieć głęboka jedność. Temu służy właśnie taki wybór obrazów oraz – tam, gdzie to możliwe ze względu na bogatą kolorystykę – ich wewnętrzny układ: od „Tajemniczego ogrodu” – do autoportretu „Już teraz we mnie kwitną Twe ogrody”. Te obrazy zmuszają do kontemplacji świata i – siebie! I zaskakują świeżością skojarzeń, symboli.
Wystawa czynna: 4.10.2009 – 29.10.2009 od poniedziałku do czwartku 14.00 – 19.00
Dyrektor Centrum Edukacyjnego
Centrum Edukacyjne im. Jana Pawła II
'Malarskie ogrody'
Joanna Miksza była bohaterką wystawy zorganizowanej w Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II (obok Katedry). Artystka prezentuje tam swoje prace w ramach wystawy zatytułowanej „Już teraz we mnie kwitną Twe ogrody”. – Ekspozycja złożona z wcześniejszych i nowych obrazów ukazuje, że między wiarą a sztuką może istnieć głęboka jedność. Prace zmuszają do kontemplacji świata i siebie. Zaskakują świeżością skojarzeń i symboli. Na płótnach można zobaczyć zarówno „tajemnicze ogrody”, jak i „ogrody wewnętrzne” – zachęca ks. Robert Chudoba, dyrektor CE. Wystawa będzie czynna do 29 października.
MIEJSKI SERWIS INFORMACYJNY – GLIWICE • 41/2009 (450) czwartek, 15 października 2009 r.
Książka/ The book/ El libro
Jacek Schmidt 'Ludzie i dzieła'
Secesja na obrazach z marzeń, 24.04.2009
Joanna Miksza, gliwicka malarka z powodu choroby musiała odejść z liceum, gdzie uczyła języka polskiego. - Bardzo przeżyłam odejście z mojego ukochanego zawodu. Nie wyobrażałam sobie życia bez młodzieży, bez pracy. Nie mogłam sobie znaleźć nigdzie miejsca, aż pewnego dnia osiem lat temu wzięłam płótno i ot tak, namalowałam moją pierwszą martwą naturę - mówi pani Joanna. Jest samoukiem. Maluje tak, jak czuje, ale swoimi obrazami wzbudza zachwyt i podziw wielu ludzi, również za granicą. Sprzedała kilkanaście swoich dzieł w USA i Hiszpanii. Na swoim koncie ma już ponad sto czterdzieści obrazów, w tym kilka autoportretów. Obdarowuje nimi córki i męża, przyjaciół i…wszystkie ściany w domu. Lubi malować w stylu secesyjnym. - Inspirują mnie przedstawiciele tego kierunku, np. znakomity Mackintosh. Poza tym w moich obrazach można znaleźć sporo elementów charakterystycznych dla tego stylu: butelki o dziwacznych kształtach, dzbanki, ciekawe lampy, wazony. Uwielbiam też malować kwiaty, owoce. Wszystkie te rzeczy zestawiam ze sobą, komponując nową rzeczywistość. Poprzez widzialny świat, realizm przedstawienia wskazuję to, co niewidzialne i temu służy alegoria, symbol, tajemnica - mówi pani Miksza. Inspiracje czerpie również z otaczającego ją świata, z własnych obserwacji. Bo, jak mawiała św. Teresa, hiszpańska mistyczka: "W rondlach też mieszka Bóg". Cel moich obrazów jest zawsze ten sam: pokazać i pobudzić ludzi do wrażliwości. Chcę, by zatrzymali się na chwilę, zachwycili urokiem tych rzeczy i zdali sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy sami na tym świecie - opowiada malarka.